wtorek, 18 marca 2008

Andrzej Stasiuk - Dojczland

Książka, która czyta się od razu w całości. Nie dlatego, że jest krótka. Jak zwykle u Stasiuka, kilka kluczowych zdań, uwag, które trudno zapomnieć. Ale też, diagnoza polskiego intelektualisty przebywającego za Odrą. Wszystko, jak dla mnie, trafne i wartościowe. Dobra rzecz no.